sobota, 14 czerwca 2014
Zmiana terminu.
Wiem, że rozdział 4 powinien pojawić się wczoraj, ale nie było mnie w domu, zbiłam sobie staw łokciowy, a mama myślała, że to coś poważnego pojechaliśmy do ortopedy na pogotowie. Siedzieliśmy tam głupie 4 godziny, aby ortopeda powiedział nam, że jednak ten staw jest zbity, no po prostu zajebiście! Przepraszam za moje wyrażenia, ale taka prawda.. Rozdział pojawi się jutro, bo dzisiaj nie zdążę go przetłumaczyć. Przepraszam. 100% jutro rozdział 4.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nic nie szkodzi, poczekamy ;*
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest to że nic takiego Ci się nie stało <3